W tym roku przejąłem po rodzicach gospodarstwo rolne. Rodzice zajmowali się głównie uprawą zbóż. Postanowiłem kontynuować tę tradycję, ale chciałem trochę unowocześnić gospodarstwo. Rodzice nie korzystali podczas upraw z żadnych nawozów, przez co ich plony nie były najobfitsze. Ja postanowiłem to zmienić i przede wszystkim zainwestowałem w stymulator wzrostu zbóż.
Zalety stymulatorów wzrostu zbóż
Od początku wiedziałem, że świetny stymulator wzrostu zbóż w dużym stopniu przyczyni się do obfitości moich plonów na jesień. Stymulatory wzrostu zbóż przystosowane są bowiem pod konkretne gatunki roślin. Zawierają w swoim składzie tylko i wyłącznie naturalnie występujące w zbożach hormony wzrostu, a także składniki mineralne takie jak żelazo, wapń czy potas, które gwarantują że zboża stają się odporne na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych, anomalii pogodowych (nie dalej jak rok temu jeszcze w maju trafiały się przymrozki), a także insektów chorobotwórczych. Potrzebny preparat zakupiłem w hurtowni ogrodniczej dla rolników. Wybrałem stymulator w bardzo dobrej cenie, który pochodził od renomowanego producenta. Miał on świetne opinie poprzednich użytkowników. Osoby, które z niego skorzystały (w tym mój sąsiad) mieli bardzo obfite plony, a stosowanie tego nawozu w żaden sposób nie wpłynęło na smak czy zapach uzyskanych zbóż.
Dodatkową zaletą tego preparatu jest fakt, że jest on dostępny w formie granulatu. Granulat rozpuszcza się w glebie równomiernie przez kilka tygodni, dzięki czemu nawożenia nie trzeba zbyt często powtarzać. Dzięki temu mam mniej pracy na roli. Jeśli ktoś stosuje takie bardzo dobre jakościowo stymulatory wzrostu roślin nie musi również korzystać z innych nawozów, które mają wyrównać PH gleby, dzięki czemu jest to korzystne ekonomicznie.