Moja mama mogłaby spędzać pół dnia w różnych sklepach. Gdy słyszy hasło: promocja, potrafi lecieć na drugi koniec miasta i ustawiać się w kolejkę. Ostatnio zainteresowała ją markowa odzież używana, i spędza tam wiele godzin. Nie wiem jak tak można, bo ja jestem jej totalnym przeciwieństwem i nie lubię zakupów. Dlatego odzież używana z Anglii i inne takie hasła nie kuszą mnie aż tak, jak jej.
Z mamą po odzież używaną damską
Przyszła do mnie z zakupów i mówiła, że jest tania odzież używana damska za rogiem, i koniecznie muszę tam zajrzeć, bo na prawdę warto. Nie chciało mi się, ale tak namawiała, że w końcu wybrałam się z nią. Przy okazji miałam nadzieję, że będzie tam odzież używana męska, bo planowałam coś kupić mojemu chłopakowi. Mama ciągnęła mnie, mówiąc, że mam się pospieszyć, bo nam wszystko wykupią. To prawda, grzebałam się jak mucha w smole, bo na samą myśl o tych tłumach, to odechciało mi się gdziekolwiek iść. No ale jak już obiecałam, to nie miałam wyjścia. Weszłam z nią do tego sklepu, i mama momentalnie się rozpłynęła. Ach tak, wpadła w ten swój wir zakupów, i już teraz tak prędko jej nie odnajdę. Zawsze tak z nią było, coś kolorowego jej się zaświeci, i już znika w poszukiwaniach. Ja przeglądałam, co tam w ogóle znajdę. Mama co chwilę wyskakiwała mi zza rogu i pokazywała różne rzeczy. Mówiła, to ci się na pewno przyda, musisz to mieć, ech. Jej rady były takie, że wpakowałaby mnie w jakiś brązowy worek do ziemniaków. Musze jej wytłumaczyć, że moda teraz trochę inaczej wygląda. Jej gust jest dosyć staroświecki. Chociaż nie powiem, dekolt czasem lubi założyć. Jak się tak odwali w jakąś sukieneczkę, to całe osiedle się za nią odwraca. Lubi nosić wyższe buty więc zwraca na siebie uwagę. No ale jak ma coś dla mnie wybrać, to jest jakaś totalna klapa. Więc już dobrze, że z nią przyszłam, to przynajmniej się obędzie bez workowatych bluz.
Znalazłam sobie fajną garsonkę, która przyda mi się do pracy. Kupiłam też dużo rzeczy dla mojego chłopaka. Na pewno się z nich ucieszy. Przynajmniej jakoś udało mi się przeżyć ten dzień z matką.