Praktyczna osłona na stary grzejnik

Nowoczesne grzejniki są urządzeniami, które nie tylko ogrzewają pomieszczenia, ale także zdobią. Grzejniki ozdobne, bo o nich mowa, to prawdziwe dekoracje, których nigdy nie będziemy się wstydzić. Jednak ich ceny bywają dużą przeszkodą dla przeciętnego zjadacza chleba. Jak zatem poradzić sobie w domu z nieatrakcyjnym grzejnikiem?

Nowe życie starego grzejnika

osłony na grzejnikiJeśli nie stać nas na wymianę kaloryferów na nowe, można postarać się ukryć te, które już mamy. Stare żeliwne grzejniki to wizualnie chyba najmniej atrakcyjne modele kaloryferów, które jednak w dalszym ciągu są obecne w naszych mieszkaniach. Ich zwolennicy mówią, że kaloryfery żeliwne nie mają sobie równych pod względem wydajności, ponieważ o wiele dłużej oddają ciepło do pomieszczenia, niż nowsze modele aluminiowe. Ich jedyną wadą jest wygląd. Jak sprawić, by stary kaloryfer był bardziej atrakcyjny? Można go pomalować na ten sam kolor, co ściana, na której wisi. Stanie się wtedy nieco mniej widoczny. Odważni natomiast malują grzejniki na kontrastujący kolor, jeszcze bardziej je eksponując, co czasem daje ciekawy efekt. Jeśli żadne z tych rozwiązań nas nie zadowala, warto rozważyć użycie osłony na grzejniki, która ukryje go przed naszymi oczami. Można ją zbudować samemu lub udać się do odpowiedniego specjalisty, w zależności od tego, z jakiego materiału ma być wykonana. Najbardziej popularne są drewniane osłony na grzejniki, które bardzo łatwo dopasować stylem i kolorem do danego wnętrza. Wykonując taką osłonę pamiętajmy jednak o zachowaniu odpowiednich przestrzeni niezbędnych do prawidłowej cyrkulacji powietrza. Im więcej otworów w obudowie, tym praca kaloryfera będzie wydajniejsza.

Wykonując obudowę grzejnika trzeba liczyć się z obniżeniem jego wydajności. Każde zasłonięcie grzejnika będzie obniżało jego sprawność. Jeśli jednak obudowa będzie wykonana prawidłowo, straty na cieple będą niemal niezauważalne i nieodczuwalne w rachunkach za energię.